Na tarasie Letniej Biblioteki przy Pałacu gościła w ramach cyklu Literackie Środy pochodząca z Kaszub pisarka Magdalena Szponar, która o sobie mówi, iż jest „uzależnioną od emocji pasjonatką fotografii”.
Na co dzień mama dwojga „szkodników” i jak zaznacza – żona najwspanialszego mężczyzny na świecie oraz „psiapsiółką chmurki” o wdzięcznym imieniu Szogun. Zakochana w jesieni i kolorowych kubkach z zabawnymi napisami. Wierzącą, że każde marzenie można zmienić w cel, a każdy cel realizować z pieczołowitą starannością.
Autorka powieści „Maskarade” podzieliła się z gośćmi, nie tylko uwagami dotyczącymi opisanej historii, ale przede wszystkim nietypowego wydania książki, albowiem powieść ta ukazała się w oprawie przeciwstawnej. Jest to celowy zabieg, ponieważ składa się ona z dwóch części – współczesnej i tej, która przeniesie czytelnika do XIX wiecznej Anglii.
Podczas spotkania nawiązano do wcześniejszej książki „Najlepsze wciąż musi przyjść”, będącej swoistą wiwisekcją uczuć dwojga dorosłych ludzi. Ich barwa, ton, jest niczym powiew wiatru… raz ciepłego i łagodnego, a częściej upodabniającego się do szkwału na jeziorze. Jest to historia Filipa, który pogrąża się w depresji po stracie ukochanej żony, bez wiary w to, iż najlepsze może nadejść, ponieważ w jego mniemaniu najlepsze, czego w życiu doświadczył już stracił. Jedna obietnica złożona przyjacielowi może odmienić jego los. Filip niechętnie rusza do schroniska, by po raz pierwszy od tragicznych wydarzeń chwycić za aparat i zrobić zdjęcia podopiecznym. Tam poznaje Ninę – młodą dziewczynę o różowych włosach, która wydaje się mu zbyt radosna. Okazuje się jednak, że oboje muszą zmierzyć się ze swoją przeszłością. Być może razem uda się im przezwyciężyć mrok, bo przecież… najlepsze wciąż musi przyjść, prawda?
Wierne grono czytelników i niezwykła atmosfera spotkania, przyczyniły się do rozmów tych małych i tych dużych, których osią były uczucia i emocje. Feeria barw, którymi możemy je opisać układa się w tęczę, która nigdy nie będzie taka sama, tak jak i odczucia uczestników spotkania, na twarzach, których rysowało się wzruszenie.
Spotkanie autorskie, które prowadził pracownik biblioteki Bartłomiej Wiszowaty, zorganizowano dzięki współpracy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Wejherowie im. Aleksandra Majkowskiego i Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie.
CZYTAJ TEŻ:
Źródło / Zdjęcia: Urząd Miejski w Wejherowie