Na wejherowskim rynku można już podziwiać tradycyjną Szopkę Bożonarodzeniową. Podobne pojawią się w katolickich kościołach. Skąd ta tradycja?
Chrześcijanie wierzą, że po urodzeniu Jezusa, matka – Maria – złożyła dzieciątko w żłobie. Co ciekawe, pisze o tym jedynie jeden z czterech ewangelistów, a mianowicie Łukasz ( w wersie Łk 2, 7 czytamy – „Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” i w dalszym rozdziale opisuje wizytę pasterzy – za Biblią Tysiąclecia – przyp. red.).
Pierwsi chrześcijanie nie budowali znanych nam dzisiaj Szopek Bożonarodzeniowych.
Jak podaje portal ciekawe.org, „tradycja tworzenia szopek wywodzi się z Włoch, a konkretnie z Asyżu, gdzie św. Franciszek, z okazji wigilii Bożego Narodzenia zorganizował w 1223 roku pierwszą na świecie żywą szopkę. Została ona umiejscowiona w Greccio, w grocie niedaleko klasztoru. Znajdował się tam naturalnej wielkości żłóbek, zwierzęta, oraz ludzie odgrywający role świętej Rodziny. Dzięki temu św. Franciszek zamierzał przybliżyć mieszkańcom tajemnicę Narodzenia Chrystusa”.
Tradycja ta rozeszła się na cały chrześcijański świat. Szopki są ustawiane w kościołach, ale także w parkach czy na miejskich placach – jak to mam miejsce choćby w Wejherowie na Placu Jakuba Wejhera, gdzie można podziwiać wyjątkową, bo kaszubską „stajenkę”…
Jak opisują przedstawiciele ratusza, Wejherowska Szopka Bożonarodzeniowa wykonana jest z drewna. Znajdują się w niej drewniane figury m.in. Świętej Rodziny, postaci symbolizujące Trzech Króli, czy Pastuszek ubrany w strój kaszubski. Są w niej również zwierzęta i gwiazda betlejemska, a także elementy związane z regionem kaszubskim – m.in. młyn, czy instrument muzyczny „diabelskie skrzypce”.
Życząc Spokojnych, Wesołych, Sytych Świąt Bożego Narodzenia, zapraszamy w tym wyjątkowym, radosnym, rodzinnym czasie do odwiedzenia Jezuska w centrum Duchowej Stolicy Kaszub.
Fot. Redakcja.