W Wejherowie odbyły się obchody Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. W uroczystościach wzięli udział m.in. mieszkańcy, samorządowcy, uczniowie szkół oraz żołnierze, którzy oddali hołd bohaterom antykomunistycznego podziemia.
Wejherowskie uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” odbyły się w piątek, 1 marca, w kościele pw. Chrystusa Króla i bł. siostry Alicji Kotowskiej, gdzie została odprawiona uroczysta msza św., której celem było oddanie hołdu żołnierzom antykomunistycznego i antysowieckiego podziemia. W nabożeństwie wzięli udział samorządowcy z Wejherowa i okolic oraz młodzież z całego powiatu.
Następnie uczestnicy uroczystości przemaszerowali przy dźwiękach orkiestry dętej pod Bramę Piaśnicką, gdzie delegacje samorządowe, przedstawiciele wojska i służb mundurowych oraz stowarzyszeń i organizacji społecznych złożyły kwiaty. W imieniu mieszkańców Wejherowa kwiaty złożyła delegacja w składzie: prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt, zastępca prezydenta Arkadiusz Kraszkiewicz, komendant Straży Miejskiej Zenon Hinca oraz dziekan dekanatu wejherowskiego ks. infułat Daniel Nowak.
O bohaterach, którzy walczyli o niepodległą Polskę pamiętali też w Rumi, gdzie uczczono ich symboliczną uroczystością pod pomnikiem Żołnierzy AK przy ul. Żwirki i Wigury. Hołd pomordowanym oddali burmistrz Michał Pasieczny, wiceburmistrz Ariel Sinicki, a także poseł Rafał Siemaszko i miejscy radni.
Przypomnijmy, że Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” ustanowiono w 2011 roku i jest corocznie obchodzony 1 marca. Jest to święto państwowe, honorujące i upamiętniające żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944 – 1963 w obrębie przedwojennych granic RP.
Data 1 marca symbolicznie nawiązuje do 1 marca 1951 roku, gdy w więzieniu mokotowskim rozstrzelano przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – prezesa WiN ppłk. Łukasza Cieplińskiego (ps. „Pług”, „Ludwik”) i jego najbliższych współpracowników Adama Lazarowicza, Mieczysława Kawalca, Józefa Rzepkę, Franciszka Błażeja, Józefa Batorego i Karola Chmiela. Ciał nie wydano rodzinom, a zamordowanych pogrzebano ich w nieznanym do dziś miejscu.
Źródło / Zdjęcia: Urząd Miejski w Wejherowie / Facebook / Miasto Rumia