Mieszkańcy Wejherowa ochoczo korzystają z walorów lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, którego granice sięgają południowych granic miasta. Tymczasem samorząd pomorski nie kryje obaw, co do przyszłości rosnących tam drzew.
„Wojewoda Pomorski uchylił uchwałę Sejmiku Województwa Pomorskiego mówiąca o przyjęciu Planu Ochrony dla Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Powyższy plan zakładał utworzenie nowych rezerwatów przyrody oraz ograniczenie wycinki drzew”- napisał ja swoim facebook’owym profilu wejherowski radny Marek Budnik, który jako jeden z pierwszych poinformował o zaistniałej sytuacji. Sprawa dotyczy przyjęcia w listopadzie przez większość pomorskich radnych wojewódzkich Planu Ochrony Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Jak potwierdził serwis prasowy urzędu marszałkowskiego, wojewoda pomorski uchylił jednak tę uchwałę, co – według samorządowych władz Pomorza – „umożliwi Lasom Państwowym nieograniczoną i niekontrolowaną wycinkę w TPK”.
– Dokument przygotowany dla Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego zakładał konieczność ograniczenia wycinki drzew i utworzenie nowych rezerwatów przyrody. Co istotne, Lasy Państwowe rozpoczynają właśnie aktualizację Planu Urządzenia Lasu, który zadecyduje o gospodarce leśnej na kolejne 10 lat. Po uchyleniu planu ochrony Lasy Państwowe nie muszą uwzględniać jego zapisów. To może oznaczać dalsze niekontrolowane wycinki i wyniszczenie TPK – powiedział Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
„Zarząd Województwa Pomorskiego uważa, że decyzja wojewody powinna być zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Decyzje w tej sprawie muszą przyjąć pomorscy radni podczas najbliższego posiedzenia Sejmiku” – czytamy w komunikacie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Fot. UMWP