To już trzecia dyspozycja straży pożarnej w tym roku do dawnego Hotelu Murat w Redzie, który swoją upadłość ogłosił dokładnie w 2013 roku. Dziś to niebezpieczna ruina, która niestety nie jest właściwie zabezpieczona.
Na teren pustostanu, który pozostał po dawnym kompleksie może wejść każdy. Dziś zastaniemy tam wysypisko śmieci oraz wysokie i rozpadające się elementy wszystkich kondygnacji budynku. Były hotel pozostaje niezabezpieczony dlatego często dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji w których interweniować muszą służby. Do ostatniego zdarzenia doszło w niedzielę 7 maja o godzinie 20:47.
– Zaalarmowano nas do widocznego zadymienia w okolicy pustostanu przy ulicy Wejherowskiej w Redzie. Do zdarzenia udaliśmy się w sile dwóch zastępów gaśniczych. – informują strażacy z OSP Reda.
Czytaj inne
Po dojeździe na miejsce i przeprowadzonym rozpoznaniu stwierdzono pożar zarośli i odpadów zgromadzonych na terenie obiektu. Działania objęły zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz podanie prądu wody na płonące odpady. Prace prowadził także zastęp JRG Rumia oraz patrol policji.
Poprzedni alarm pojawił się 7 marca, po dojeździe na miejsce zgłoszenie potwierdzono, z okien budynku wydobywał się dym, oznaczało to ponowną pracę strażaków. Do środka obiektu wprowadzono rotę ratowników zabezpieczonych w aparaty ochrony układu oddechowego, wyposażoną w linię gaśniczą i kamerę termowizyjną. Zagrożenie zlokalizowano w jednym z pomieszczeń obiektu, znowu doszło tam do pożaru składowanych śmieci. Podany został prąd wody w natarciu. Jednocześnie pozostali ratownicy przeszukali obiekt aby wykluczyć obecność osób postronnych. Po opanowaniu pożaru miejsce przerzucono i dogaszono. 10 stycznia również miała miejsce ta sama sytuacja i konieczna była interwencja straży pożarnej.
Kiedyś Hotel Murat był trzygwiazdkowym obiektem, dysponował 57 pokojami 1, 2 i 3 osobowymi oraz 4 apartamentami przystosowanymi również dla osób niepełnosprawnych. Posiadał hotelową restaurację na 160 osób i nowoczesne mieszczące 300 gości centrum konferencyjne, na zapleczu można było odwiedzić stylową zagrodę grillową o nazwie „Kukułka”. Do dyspozycji przyjezdnych był również duży, strzeżony płatny parking, który teraz przypomina jedynie wysypisko śmieci. Na co dzień bardzo często można spotkać tam przesiadującą młodzież lub pomieszkujące osoby bezdomne. Zdewastowana ruina do dnia dzisiejszego stanowi poważne, niezabezpieczone zagrożenie dla osób, które decydują się wejść do środka.
fot. otowejherowo.pl reszta OSP Reda
