W Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie zespół Oddziału Urologii przeprowadził kolejną nowatorską operację z wykorzystaniem robota da Vinci. Tym razem usunięto rzadki guz pęcherza moczowego wywodzący się z przetrwałego moczownika. Operacja, wykonana na początku grudnia, mogła być pierwszym tego typu zabiegiem w Polsce.
Moczownik to pozostałość omoczni – struktury obecnej w życiu płodowym, która wchodzi w skład sznura pępowinowego. W większości przypadków moczownik zanika, a w dorosłym życiu pozostaje po nim więzadło pośrodkowe. Jednak w rzadkich przypadkach nie dochodzi do jego pełnego zaniku, co może prowadzić do powstania torbieli moczownika, a w niektórych przypadkach do zmian nowotworowych.
– Niestety, w rzadkich przypadkach, moczownik nie ulega zanikowi tylko tworzy się tzw. torbiel moczownika, która łączy się ze szczytem pęcherza. W przypadku przemian nowotworowych zachodzących wewnątrz przetrwałego moczownika, konieczne jest jego wycięcie – mówi dr n. med. Marek Lubocki, ordynator Oddziału Urologii w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie.
U pacjentki, która trafiła pod opiekę wejherowskich urologów, guz o średnicy 5 cm wymagał precyzyjnego usunięcia wraz z fragmentem ściany pęcherza moczowego. Dzięki asyście robota chirurgicznego da Vinci możliwe było bardzo dokładne oddzielenie zmiany od zdrowych tkanek oraz szczelne zszycie pęcherza, co znacznie zredukowało ryzyko powikłań pooperacyjnych.
Operacja przebiegła pomyślnie, a pacjentka już w drugiej dobie po zabiegu opuściła szpital w dobrym stanie zdrowia.
To kolejny krok milowy dla zespołu urologów z Wejherowa, którzy od lat przodują w innowacyjnych metodach leczenia. W zeszłym roku zespół przeprowadził pierwszą na Pomorzu operację naprawy przetoki pęcherzowo-pochwowej również z wykorzystaniem robota da Vinci.