Setki plakatów i banerów, które zostały po kampanii wyborczej wiszą na ulicach niemal wszystkich miejscowości w regionie. Komitety wyborcze mają na ich uprzątnięcie 30 dni od daty wyborów. Pierwsze już zaczęły znikać.
Nieodłącznym elementem wyborów są wszechobecne na ulicach plakaty i banery wyborcze, które reklamują kandydatów. Za nami są wybory do Sejmu i do Senatu. Według prawa komitety wyborcze mają 30 dni po dniu wyborów na usunięcie swoich banerów z przestrzeni publicznej, czyli nieruchomości, które należą do państwa oraz samorządów.
Plakaty i banery, które w przestrzeni publicznej będą dłużej niż 30 dni, stanowią wykroczenie i za każdy taki plakat właściciel może otrzymać mandat 500 zł. Zapis ten dotyczy jednak tylko przestrzeni publicznej. W przypadku nieruchomości prywatnych sprawa wygląda inaczej.
Jeśli na własności prywatnej znajduje się baner wyborczy, mamy prawo samodzielnie go usunąć, jednak nie wolno nam go niszczyć. Ponadto warto pamiętać, że plakaty wyborcze powinny być mocowane w taki sposób, żeby łatwo można było się ich pozbyć. Jeśli zatem plakat lub baner spowoduje jakieś szkody, wywołane niewłaściwym mocowaniem, koszt napraw spada na komitet wyborczy. Wszystko należy oczywiście udokumentować.
Wiele komitetów wyborczych już rozpoczęło usuwanie swoich banerów. Z przestrzeni publicznej zaczęły znikać banery Trzeciej Drogi, Koalicji Obywatelskiej oraz pojedyncze plakaty z każdego innego komitetu. Według oficjalnego komunikatu z biura senatorskiego Kazimierza Kleiny wszystkie plakaty i banery senatora powinny zniknąć do piątku w tym tygodniu.
Tekst: Kacper Konopiński