W lutym mija siedem lat od głośnej sprawy śmierci Agaty z Wejherowa. Nastoletnia dziewczyna zginęła od ciosu nożem. Jak się później okazało – na własną prośbę. Wyrok 11 lat więzienia usłyszała Wiktoria, jej koleżanka, która – zdaniem sądu – zabiła nastolatkę. Echa skomplikowanego, i wcale niejednoznacznego moralnie procesu wybrzmiały też przed Sądem Najwyższym w Warszawie.
– Dziś wspominam to nie inaczej, jak tragedię młodych ludzi, pogubionych nastolatek. Zawsze kiedy sobie przypominam te wydarzenia, zastanawiam się czy gdyby ktoś szybciej zauważył, że dzieje się coś złego, czy można by było zapobiec tragedii. Nie będę ukrywał, to jedna z tych spraw, która siedzi potem w głowie jak drzazga – słyszymy od jednego z gdańskich policjantów, który pamięta szczegóły tego głośnego postępowania.
Cały artykuł w portalu Trójmiasto.pl: Podwójna tragedia. Siedem lat od śmierci Agaty z Wejherowa