Blisko tysiąc funkcjonariuszy jest zaangażowanych w akcję poszukiwawczą 44-letniego Grzegorza Borysa podejrzanego o zabójstwo swojego sześcioletniego syna. Obława trwa już czwarty dzień, od piątku, 20 października.
Policjanci są zdeterminowani, by schwytać sprawcę, stąd też tak duże siły i środki. Wśród tysiąca funkcjonariuszy pracujących nad zatrzymaniem mężczyzny są nie tylko policjanci, ale również żołnierze, w tym m.in. żołnierze Marynarki Wojennej i Żandarmerii Wojskowej, strażnicy leśni, strażacy oraz grupy poszukiwawcze.
W sobotę za mężczyzną, na którym ciąży zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, został wysłany list gończy, a prokuratura zmieniła mu status z podejrzewanego na podejrzanego. W niedzielę policjanci opublikowali kolejne zdjęcia i filmik z jego wizerunkiem nagrany kilka dni przed zabójstwem.
Przypomnijmy, ze Grzegorz Borys miał dopuścić się morderstwa swojego sześcioletniego syna w jednym z mieszkań przy ulicy Górniczej w Gdyni-Karwinach, po czym uciekł do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego przed przybyciem policjantów. Ciało sześciolatka z ranami ciętymi szyi odnaleziono w piątek, 20 października, przed południem.
Więcej o tym czytaj też:
https://otowejherowo.pl/20/10/2023/trwa-policyjna-oblawa-na-ojca-dziecka/
Mimo złej pogody poszukiwania nie zostały przerwane. W nocy pracowali policjanci oddziału prewencji z Gdańska, Bydgoszczy, Olsztyna, Poznania i Łodzi. Przeczesywane są lasy, a w poszukiwania zaangażowani są przewodnicy z psami patrolowo-tropiącymi oraz z psami wyszkolonymi do wyszukiwania zapachów zwłok ludzkich. W nocy pracowali również nurkowie, którzy sprawdzali wytypowane zbiorniki wodne. W poszukiwania włączony został wojskowy śmigłowiec, który szuka podejrzewanego z powietrza.
Nad sprawą równolegle pracują również śledczy oraz kryminalni, którzy weryfikują przekazywane przez społeczeństwo informacje na temat tego mężczyzny. Odzew po publikacji wizerunku jest bardzo duży. Wszystkie informacje są bardzo dokładnie weryfikowane przez policjantów. Co prawda nie doprowadziły one na tę chwilę do przełomu, niemniej jednak są bardzo ważne.
Policjanci proszą o kolejne informacje na temat miejsca przebywania tego mężczyzny i zapewniają, że każda informacja zostanie zweryfikowana.
Funkcjonariusze apelują również, aby nie ujmować mężczyzny samodzielnie, to zadanie dla policjantów. Najważniejsze jest bezpieczeństwo osobiste.
Mundurowi proszą, aby nie przyjeżdżać z „ciekawości” w miejsca, gdzie trwają poszukiwania. Zakłóca to pracę policjantów, którzy swoją uwagę muszą kierować na nowe osoby, które pojawiają się w danym miejscu.
Osoby, które posiadają informacje na temat miejsca pobytu mężczyzny proszone są o niezwłoczny kontakt z Komendą Miejską Policji w Gdyni pod numerem tel. 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112.
Źródło / Zdjęcia: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku / X / Pomorska Policja /