Dziury i błoto z takim problemem mierzą się na co dzień mieszkańcy ulicy Wejherowskiej, którzy przez tragiczny stan drogi muszą poruszać się drogą kolejową.
-Najgorzej jest kiedy jest odwilż – mówi pani Julia. – Droga, którą się poruszamy zmienia się wtedy w bagno. Od lat urzędnicy nie chcą nam pomóc, bo czekają, aż kolej wybuduje drugi tor. Nic się w tej sprawie nie dzieje od paru lat i my dalej toniemy w bagnie.
Po naszej interwencji Urząd Miasta odniósł się do problemu mieszkańców. – Docelowy remont ul. Wejherowskiej będzie możliwy dopiero po przeprowadzeniu inwestycji kolejowej przez PKP – informują urzędnicy ratusza. – W konsekwencji decyzji PKP o budowie kolejnego toru do Słupska ulica Wejherowska docelowo przybierze najprawdopodobniej inny przebieg. Niestety na tę chwilę nie wiadomo czy, kiedy i w jakim zakresie będzie realizowana inwestycja kolejowa. Obecnie droga jest równana i większe koleiny zasypywane. Aby polepszyć w jakikolwiek możliwy sposób życie mieszkańców tego terenu został ułożony pas z płyt dla osób poruszających się pieszo.
Zdjęcia: Nadesłane przez czytelnika