WKS Gryf Wejherowo w ramach rozgrywek Pucharu Polski stanął do walki z wyżej notowanym Zagłębiem Sosnowiec. Choć Gryf występował w roli kopciuszka, będąc drużyną z niższej ligi, to zaskoczył swoją determinacją na boisku.
Pierwsza połowa meczu była wyrównana, a Gryf świetnie bronił się przed atakami rywali. Trener Niciński prowadził swoją drużynę ku znakomitym kontratakom, jednak to Zagłębie Sosnowiec otworzyło wynik w 31. minucie. Marek Fábry wykorzystał zamieszanie w polu karnym i wpakował piłkę do siatki, dając swojej drużynie prowadzenie.
Wejherowianie nie poddali się i starali się szybko odpowiedzieć. W 39. minucie to Bartłomiej Iwański imponującym lobem wprowadził swoją drużynę z powrotem do gry.
W drugiej połowie Zagłębie Sosnowiec nadal dominowało, jako zdecydowany faworyt, ale WKS Gryf Wejherowo nie zamierzało się łatwo poddawać. Niestety, w 67. minucie Kamil Bębenek, 18-letni pomocnik Zagłębia, ustalił wynik meczu po skutecznej akcji swojej drużyny.
Przerwa w meczu była okazją do podziękowania sponsorom i przedstawicielom samorządowym za wsparcie klubu Gryf Wejherowo w obecnym sezonie. Prezydent miasta, Krzysztof Hildebrandt, odebrał pamiątkową statuetkę od prezesa klubu, Dariusza Mikołajczaka.
Ostateczny wynik meczu to 1:3 na korzyść Zagłębia Sosnowiec. Gryf Wejherowo zasłużenie walczyło, ale to goście awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski
Zdjęcia: WKS Gryf Wejherowo
