Policjanci z komisariatu w Szemudzie zatrzymali 20-letniego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed funkcjonariuszami. Mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, był poszukiwany, a test na obecność narkotyków wykazał, że znajdował się pod wpływem THC i metamfetaminy.
Kilka dni temu policjanci z komisariatu w Szemudzie podjęli próbę zatrzymania kierowcy opla corsy, którego styl jazdy wzbudził podejrzenia. Funkcjonariusze podejrzewali, że może znajdować się pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Pościg trwał kilka kilometrów, a do działań włączyli się dzielnicowi oraz policjanci pionu kryminalnego.
Kierowca wraz z pasażerem zatrzymali pojazd w jednej z miejscowości gminy Szemud i próbowali ukryć się w domku rekreacyjnym. Policjanci szybko namierzyli i zatrzymali 20-latka. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany przez funkcjonariuszy z Kartuz, a także miał do odbycia 50-dniową karę w areszcie śledczym.
Dodatkowo sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że zatrzymany ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący aż do lipca 2027 roku.
Policjanci przeprowadzili test na obecność substancji odurzających w organizmie kierowcy. Wynik wykazał obecność THC i metamfetaminy. Pobrano od niego krew do dalszych badań, które mogą potwierdzić kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających.
Po zatrzymaniu mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mimo sądowego zakazu oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za te przestępstwa grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Niewykluczone, że wkrótce zostanie mu postawiony dodatkowy zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających, co będzie zależne od opinii biegłego sądowego.