Kiedyś skończy się nasza zdolność do zarobkowania, nasza aktywność zawodowa i zacznie się czas emerytury. System emerytalny, wg zasad które nas… 50, 40, 30 i 20-latków obowiązują, wypłaci nam tylko to, cośmy do niego wpłacili. A że wpłacamy do niego niespecjalnie duże kwoty, to i wypłaty do nadmiarowych należeć nie będą. Mimo powszechnej wiedzy na ten temat nadal nie odkładamy pieniędzy na starość…
Wczoraj nie oszczędzaliśmy, bo braliśmy kredyty, dziś nie oszczędzamy bo drożyzna, jutro nie będziemy oszczędzać, bo… zawsze będzie coś. Mimo, że wszystko się kiedyś kończy, to jakaś wymówka, by nie oszczędzać zawsze się znajdzie. A oszczędzać możemy a nawet musimy, tym bardziej, że 70% Polaków może to robić, wystarczy, że będzie lepiej gospodarować swoimi pieniędzmi lub zrezygnuje z pewnych wydatków.
Specjalnego wyboru już dzisiaj nie mamy. By podnieść standard i bezpieczeństwo naszego życia za jakiś czas, gdy będziemy już na emeryturze, musimy koniecznie oszczędzać, rezygnując z rzeczy niekoniecznie nam potrzebnych. Tylko wtedy, w przyjemnej atmosferze będziemy mogli powspominać minione czasy oraz to, że udało nam się mądrze zadysponować dochodem w całym cyklu życia. Albo też dalej nie podejmując wysiłku oszczędzania dojdziemy do momentu, w którym sfrustrowani niezaspokojeniem wszystkich bieżących potrzeb, brak naszej przedsiębiorczości będziemy wspominać z żalem i złością. Obecnie dalsze trwanie życia w wieku 65 lat wynosi wedle tablic GUS ok. 196 miesięcy (ponad 16 lat). Z upływem czasu ta wartość będzie rosnąć, zatem wybór należy do nas.
Źródło informacji: superbiz.se.pl, zdjęcie: pixabay