W nocy z 2 na 3 października doszło do niebezpiecznej sytuacji w Gdyni. 36-letni kierowca seata, pomimo sygnałów policji, zdecydował się na ucieczkę. Podczas pościgu mężczyzna zagrażał nie tylko funkcjonariuszom, ale także innym uczestnikom ruchu drogowego.
Wszystko zaczęło się na ulicy Chwarznieńskiej w Gdyni, gdy patrol policji chciał skontrolować jadącego seata. Kierowca, ignorując polecenia funkcjonariuszy, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. W trakcie pościgu stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik, uderzył w skrzynkę elektryczną, znak drogowy oraz radiowóz.
Aby zatrzymać uciekającego kierowcę, jeden z policjantów wybiegł z radiowozu. Mimo to, 36-latek nie zrezygnował z ucieczki i próbował potrącić funkcjonariusza. Swoją szaleńczą jazdę zakończył, wjeżdżając do rowu melioracyjnego.
Mężczyzna wraz z pasażerką próbowali jeszcze uciekać pieszo, jednak szybko zostali obezwładnieni i zatrzymani przez policjantów. Okazało się, że 36-latek miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Za swoje zachowanie odpowie nie tylko za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i uszkodzenie mienia, ale również za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności.
Źródło: Pomorska Policja