Oszukiwał na ubezpieczeniach, do łamania prawa wciągnął dziesiątki osób. Przypomnijmy, Prokuratura Regionalna w Gdańsku skierowała do Sądu akt oskarżenia w śledztwie dotyczącym wyłudzeń z towarzystw ubezpieczeniowych odszkodowań komunikacyjnych o łącznej wartości ponad 3,5 miliona złotych. Głową procederu był mieszkaniec powiatu wejherowskiego Bogdan L.
Aż 49 oskarżonych usłyszało łącznie 146 zarzutów dotyczących oszustw na szkodę firm ubezpieczeniowych i wyłudzeń odszkodowań komunikacyjnych, zawiadamiania o niepopełnionych przestępstwach, składania fałszywych zeznań, a także poświadczania nieprawdy w dokumentach. W toku śledztwa prowadzonego w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie ustalono, iż Bogdan L. mieszkaniec okolic Wejherowa oficjalnie prowadzący działalność gospodarczą w zakresie świadczenia pomocy poszkodowanym i odzyskiwaniu odszkodowań, w rzeczywistości, co najmniej od 2014 roku, zajmował się doprowadzaniem towarzystw ubezpieczeniowych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i wypłaty odszkodowań z polis AC i OC za zdarzenia losowe, w tym kolizje i kradzieże pojazdów, które faktycznie nie miały miejsca.
“Rzeczywista działalność oskarżonego przedsiębiorcy polegała na tym, że wyszukiwał osoby, które godziły się fikcyjnie rejestrować na swoje dane luksusowe samochody, najczęściej marki Mercedes. Następnie, pojazdy te wskazywano jako uczestniczące w co najmniej jednej lub kilku kolizjach, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Na skutek zgłoszenia do firmy ubezpieczeniowej rzekomo powstałej szkody, dochodziło do wypłaty nienależnego odszkodowania. Dodatkowo, po jakimś czasie, zgłaszano na policję kradzież tego pojazdu mimo, iż faktycznie samochód nie został utracony, i występowano do firmy ubezpieczeniowej z kolejnym roszczeniem o wypłatę odszkodowania z tytułu kradzieży” – podaje prokuratura.
Organizator tego nielegalnego procederu wyszukiwał osoby nieporadne i w złej sytuacji finansowej. Zwykle, zwerbowane przez Bogdana L. osoby były źle sytuowane i ich sytuacja majątkowa nie pozwalała na zakup, często luksusowego, auta. Z ustaleń śledztwa wynika, że osoby te jedynie formalnie występowały jako właściciele, zaś faktycznie nie nabywały i nie dysponowały pojazdami, a często nawet ich nie widziały.
“Do przestępczego procederu Bogdan L. wykorzystywał zarejestrowaną działalność gospodarczą i często, w jej ramach, reprezentował przed towarzystwami ubezpieczeniowymi osoby, które zwerbował do udziału w procederze, minimalizując w ten sposób ryzyko, że w kontaktach z firmami ubezpieczeniowymi popełnią one błąd doprowadzając do ujawnienia przestępstwa”- ustalili śledczy.
Za fikcyjną rejestrację pojazdu lub zgłoszenie kolizji bądź kradzieży, osoby te otrzymywały kwoty od 1.000 do 6.000 złotych, natomiast uzyskane z firm ubezpieczeniowych odszkodowania w wysokości nawet do 150.000 złotych przekazywali organizatorowi procederu Bogdanowi L.
W związku z fikcyjnymi zgłoszeniami Bogdana L. i współpracujących z nim osób, towarzystwa ubezpieczeniowe wypłaciły nienależne odszkodowania w łącznej wysokości ponad 3,5 miliona złotych. Nadto usiłowano wyłudzić odszkodowania na łączną kwotę prawie 900.000 złotych.
Czyny zarzucane oskarżonym zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności.
“W toku śledztwa wobec organizatora procederu stosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Na mieniu oskarżonych dokonano także zabezpieczenia majątkowego poprzez zajęcie środków pieniężnych, wartościowych przedmiotów oraz ustanowienie hipotek na nieruchomościach” – podaje Prokuratura Regionalna w Gdańsku.
raz
Fot. mat. pras.