Święta nie miały taryfy ulgowej i nie zwalniały strażaków z obowiązków. Oprócz uczestnictwa w kilku uroczystościach religijnych jak zawsze prowadzili również działania przy zdarzeniach. Pożar sadzy w przewodzie kominowym czy poszukiwania osoby zaginionej to tylko kilka z nich.
Straż pożarna z terenu powiatu wejherowskiego mimo tradycyjnego święcenia pokarmów w Wielką Sobotę oraz Śmigusa Dyngusa, który odbywał się w wielu remizach w Lany Poniedziałek nie traciła czujności, ponieważ pojawiały się również zagrożenia. Już w Wielki Piątek o godzinie 13:31 jednostki z JRG1 Wejherowo, OSP Gowino oraz OSP Wejherowo zostały zadysponowane do rozlanego betonu wzdłuż jezdni na trasie Wejherowo – Nowy Dwór Wejherowski. Na miejscu pracowała także policja.
W Wielką Sobotę o godzinie 21:37 do pożaru sadzy w przewodzie kominowym w jednym z budynków jednorodzinnych przy ulicy I Brygady Pancernej Wojska Polskiego w Wejherowie udały się 3. zastępy z JRG1 Wejherowo oraz OSP Wejherowo. Czynności prowadziła także policja.
Niedzielnego, pierwszego dnia świąt okoliczne jednostki wraz z innymi służbami zostały powiadomione o zaginięciu 40-letniego mężczyzny z miejscowości Dąbrówka Wielka w Gminie Łęczyce. Pod nadzorem Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie, Komendy Powiatowej Policji w Lęborku oraz Pomorskiej Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej GRYF w poszukiwaniach brały udział JRG1 Wejherowo, OSP Lębork, OSP Kaczkowo, OSP Bożepole Wielkie, OSP Rozłazino oraz OSP Łęczyce. Jak czytamy na Facebooku PGPPR GRYF: „We wskazanych przez policję obszarach nie odnaleziono poszukiwanej osoby. O północy działania terenowe zostały zawieszone.”
Jak relacjonuje OSP Reda, Poniedziałek wielkanocny przyniósł im jeden wyjazd do zdarzenia. Dokładnie o godzinie 11:07 zostali zadysponowani do Rumi na ulice Grunwaldzką, gdzie w jednym z obiektów usługowych załączył się monitoring pożarowy. W trakcie dojazdu jednostki otrzymały informację, że prawdopodobnie doszło do pożaru w jednym z pomieszczeń. Na miejscu zastano działające zastępy z JRG Rumia. Zgłoszenie potwierdzono, doszło do pożaru fotela oraz poduszek w jednym z pomieszczeń. Działania strażaków objęły wsparcie ratowników z Rumi w przeszukaniu budynku oraz wyniesieniu nadpalonego wyposażenia. Ratownicy prowadzili działania zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego, obiekt został także oddymiony. Strażacy do jednostki powrócili po około godzinie.
Pamiętajmy, że niebezpieczeństwo niestety czyha na nas na każdym kroku, strażacy apelują – niech wszelkiego rodzaju święta nie pozbawiają nas ostrożności.