Władze Wejherowa po raz kolejny pochwaliły się, że dokonano nasadzeń roślinności na ulicy Kopernika. Podobną informację mieszkańcy otrzymali… pod koniec listopada…
Ulica Kopernika w Wejherowie to najwidoczniej „oczko w głowie” władz miasta. Najpierw pochwalono się bowiem przeprowadzoną rewitalizacją tego rejonu, potem przyznano… że nie była ona przeprowadzona rzetelnie…
„Na budowie nie obyło się bez problemów. Jedne z poważniejszych trudności dla mieszkańców i Miasta to opóźnienia w realizacji inwestycji przez Wykonawcę, jego niezadowalająca organizacja budowy i tempo pracy oraz budząca wiele wątpliwości współpraca z podwykonawcami. Finalnie inwestycja została odebrana, jednakże do poprawy na całej długości ulicy jest zieleń, natomiast inne elementy takie jak np. remont schodów będzie podlegał obserwacji zwłaszcza w czasie zimy” – można było przeczytać w komunikacie ratusza w lipcu zeszłego roku.
Następnie, pod koniec listopada 2022 roku Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa informowała, że: „W związku z niewłaściwą realizacją umowy Wykonawca nie tylko nie otrzymał pełnego wynagrodzenia, ale również zostały mu naliczone kary. Na tę chwilę kończymy wymieniać zieleń na całej długości ulicy, by jak najlepiej odwzorować dawny blask tej historycznej ulicy. Oczywiście efekt końcowy będzie widoczny wiosną, kiedy to zakwitnie nowa zieleń, ale już teraz bardzo się cieszymy, że udało nam się wykonać to zadanie jeszcze w tym roku”.
Tymczasem 2 stycznia magistrat poinformował iż: „Zakończyły się prace wykonywane w ramach inwestycji dotyczącej rozbudowy ul. Kopernika w Wejherowie”. A cytowana przez serwis prasowy miasta pani wiceprezydent ponownie podkreśliła, że: „efekt końcowy będzie widoczny wiosną, kiedy to zakwitnie nowa zieleń”…
A więc pozostaje czekać na wiosnę. A wtedy, miejmy nadzieję, że już bez kłopotów z wykonawcą, natura zrobi swoje i będziemy mogli podziwiać tak intensywnie zapowiadaną zieleń miejską.
Fot. Redakcja