Wejherowianie mieszkający przy ulicy Kochanowskiego 19 mają problem z dojazdem do swoich mieszkań. Droga do budynku jest pełna dziur, które stanowią zagrożenie zarówno dla kierowców jak i dla pieszych.
Mieszkańcy skarżą się, że droga w złym stanie technicznym jest od wielu lat, a zarządca drogi jedynie doraźnie łatał pojawiające się dziury. Zdaniem kierowców nie rozwiązuje to jednak problemów. – Takie łaty są nietrwałe, bo po zimie w miejscach gdzie zaklejono dziury, w jezdni pojawiają się jeszcze większe wyrwy – narzekają użytkownicy drogi.
Dziury na ulicy Kochanowskiego to nie tylko problem estetyczny, ale także bezpieczeństwa. Kierowcy muszą bardzo uważać, aby uniknąć wystających krawędzi i wybojów, co zwiększa ryzyko wypadków drogowych oraz uszkodzeń mechanicznych pojazdów. Korzystanie z drogi jest szczególnie niebezpieczne dla użytkowników jednośladów, bo dziury są tak duże, że praktycznie uniemożliwiają im poruszanie się. Dziury w drodze powodują też, że właściciele aut w dużej mierze parkują na chodniku, co z kolei ogranicza przestrzeń, którą bezpiecznie mogą poruszać się piesi.
Mieszkańcy oczekują, że droga wkrótce zostanie wyremontowana, tak jak sąsiednia ulica Staromłyńska. – W takich warunkach naprawdę trudno się funkcjonuje – podkreślają lokatorzy z Kochanowskiego 19.
Okazuje się, że mieszkańcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, gdyż władze miasta na razie nie planują modernizacji drogi. – Remonty wszystkich ulic prowadzone są w miarę posiadanych środków finansowych. Na dzisiaj z powodu zmian podatkowych znacznie ograniczających wpływy do budżetu, wysokiej inflacji powodującej wzrost kosztów zarówno materiałów, jak i usług oraz ponadprzeciętne zaangażowanie miasta w duże inwestycje polegające na budowie całkowicie nowego odcinka drogi łączącego ul. Przemysłową z ul. Budowlanych i byłą krajową „6”, jak i największej inwestycji drogowej Miasta tj. budowa węzła ZRYW, możliwości remontowe zostały ograniczone – usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta w Wejherowie. – Tym niemniej jesteśmy w kontakcie z mieszkańcami Wspólnoty przy ul. Kochanowskiego i na spotkaniu, które miało miejsce marcu, umówiliśmy się na ponowny kontakt w lipcu celem zaproponowania doraźnego rozwiązania problemu.
A to ze na całej długości jest zakaz postoju i zatrzymywania się to co nie dotyczy tych stojących aut. Jakby mogłi to bym pod samą klatkę wjechali a jest tak duży parking. Ja się pytam gdzie jest straz miejsca co powinna się zająć źle parkującymi samochodami.